wtorek, marca 22, 2022

#241 "Wizje" by Anna Krystaszek

#241 "Wizje" by Anna Krystaszek



Hej, hej! 

Znów mnie tutaj nie było przez jakiś czas, ale mam nadzieję, że zrekompensuję Wam to powyższą książką. Zanim przejdę do recenzji, chciałabym bardzo podziękować Wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania tej książki :)

"Wizje" Anny Krystaszek to moja pierwsza styczność z autorką i jej twórczością, ale musicie wiedzieć, że powyższa książka to drugi tom serii, w której stałym motywem jest "7 Grzechów Głównych" oraz ci sami bohaterowie prowadzący śledztwa. To, co najlepsze, to wcale nie musicie znać poprzedniego tomu, aby móc przeczytać "Wizje". Jestem tego doskonałym przykładem :) Autorka nie nawiązuje za bardzo do poprzedniej części, więc nie musicie się martwić, że nie będziecie czegoś rozumieć. Ta książka to bardzo dobry thriller. Każdy fan tego gatunku znajdzie tutaj coś dla siebie, bo mamy nieco krwawych i drastycznych scen, ale także bardzo dobrze skomponowaną intrygę, którą naprawdę ciężko jest rozgryźć. 

Zamknięta w szpitalu psychiatrycznym Paulina doznaje wizji, w których widzi morderstwa. Zgłasza to swojemu lekarzowi, który od razu czuje się w obowiązku, aby zweryfikować prawdziwość jej słów. Wkrótce Pauliną zaczyna interesować się policja, bowiem dziewczyna potrafi przewidzieć kiedy dojdzie do zabójstwa i kto padnie jego ofiarą. Jednak nic w tej historii nie jest takie proste i banalne jakby mogło się wydawać. Podejrzanych jest kilkoro, ale policjanci szybko odrywają, że ofiary mają ze sobą coś wspólnego. Trop prowadzi ich do Pauliny, ale ta nie zdradza kogo widzi w swoich wizjach, ponieważ boi się zemsty. A jak wiadomo - morderca jest zdolny do wszystkiego. Czy śledczy zdążą złapać brutalnego mordercę zanim ten zrealizuje swój bestialski plan? 

Ta książka dostarczyła mi emocji, których oczekiwałam. Być może autorka mogłaby pokusić się o rozbudowanie wątku z wizjami, bo mam wrażenie, że gdzieś się zatracił i było go po prostu mało, ale w zamian czytelnik dostaje cały wachlarz innych ekscytujących wątków. Dla mnie wykreowana intryga była na najwyższym poziomie i naprawdę jestem zaskoczona jak fantastycznie autorka pociągnęła fabułę. W końcu mogę powiedzieć, że nareszcie trafiłam na świetny polski thriller, który jest naprawdę godny polecenia. 

Mamy tutaj fabułę pisaną z różnych perspektyw, poznajmy wszystkich bohaterów bardzo dokładnie, akcja prowadzona jest równocześnie na wielu płaszczyznach. W tej książce naprawdę nie ma nudy! Moimi ulubionymi fragmentami oczywiście są te o Paulinie. Dziewczyna zdaje się być niestabilna emocjonalnie, co chwilę zmienia swoje zachowanie, raz wydaje się być przestraszona, innym razem zachowuje się wyzywająco i butnie. Jej nastrój zmienia się w jak w kalejdoskopie, co tylko podsyca uczucie niepokoju w czytelniku. Według mnie Paulina to najlepiej wykreowana postać tej historii, aczkolwiek każdy coś w sobie miał. Być może nie do końca polubiłam się z Wilkiem, ale mam wrażenie, że w pierwszym tomie było o nim nieco więcej, dlatego być może nie do końca go rozumiałam. Przyznam, że z przyjemnością nadrobiłam "W cieniu terapeutki". 

Bardzo jestem ciekawa co pani Krystaszek ma jeszcze do zaoferowania. Myślę, że będę bacznie przyglądała się jej twórczości, bo jestem prawdziwie zaintrygowana. I jestem niezwykle szczęśliwa, że po tylu rozczarowaniach co do polskich autorów, w końcu trafiłam na prawdziwą perełkę. Nie macie pojęcia jak bardzo mnie to cieszy! 

piątek, marca 04, 2022

#240 "Papierowy pałac" by Miranda Cowley Heller

#240 "Papierowy pałac" by Miranda Cowley Heller



Hej, hej! 

Zanim przejdę do recenzji, chciałabym podziękować Wydawnictwu Czwarta Strona za możliwość przeczytania tej książki w ramach współpracy. 

"Papierowy pałac" to opowieść o Ellie, która pewnego dnia budzi się w Papierowym Pałacu, rodzinnej posiadłości, jako szczęśliwa mężatka i matka trójki dzieci. Jednak ten dzień jest inny, ponieważ poprzedniego dnia pierwszy raz uprawiała seks ze swoim najlepszym przyjacielem. Ellie staje na rozdrożu, bo musi zdecydować o tym jak ma wyglądać teraz jej życie. Czy ma zostać w stabilnym związku, z kochanym mężem, czy porzucić dobro rodzinne i wdać się w romans z mężczyzną, który nigdy nie był jej obojętny. 

Ta książka jest bardzo specyficzna, więc domyślam się, że nie każdemu się spodoba. Ja uważam, że ta historia ma coś w sobie. Życie Ellie nigdy nie było łatwe. Autorka przeplata teraźniejszość z przeszłością, oprowadza nas po trudnym dzieciństwie kobiety. Opisuje patologię, destrukcję, wykorzystywanie, którego doświadczyła Ellie, dzięki czemu czytelnik ma szerszy obraz jej osobowości i zaczyna rozumieć, że to jak funkcjonowała ona przez lata, w jakim otoczeniu się wychowywała ma realny wpływ na jej teraźniejsze życie, na jej wybory i postrzeganie świata. 

Nie jest to według mnie łatwa książka. Na stronicach tego tomu mamy do czynienia z przerażającym okrucieństwem, z niesprawiedliwością, ze śmiercią i brutalnością. Wszystko co złe znajduje się właśnie w tej książce. Przedstawione są tutaj wszystkie najgorsze cechy człowieka, wszystkie złe rzeczy, których jest w stanie się dopuścić. Czytając tę książkę wielokrotnie sama zadawałam sobie pytanie: "co się tutaj właśnie wydarzyło?". 

Tak jak wspomniałam wyżej, wiem, że nie każdemu ta książka przypadnie do gustu. Jest to ten typ książki, w której chodzi głównie o emocje, o przeżycia, nie ma szybkiej akcji. Fabuła pomału posuwa się do przodu, wydarzenia z teraźniejszości dzieją się w czasie jednego dnia. Uważam, że autorka stworzyła piękną historię kobiety, która targana jest emocjami, która musi podjąć decyzję mającą wpływ na całe jej przyszłe życie, która rozlicza się z traumatyczną przeszłością, aby osiągnąć pełny spokój i szczęście. 

Jest to typowo kobieca pozycja, więc fanki książek obyczajowych i literatury pięknej powinny być zadowolone z lektury. Mnie porwała i polecam! 

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger