niedziela, stycznia 19, 2020

#141 "Szeptacz" by Alex North

#141 "Szeptacz" by Alex North

Dzień dobry.
Witam się dzisiaj z Wami iście jesiennym zdjęciem :) Musicie mi wybaczyć, ale prawda jest taka, że robiłam je baaaardo dawno temu, bo też baaaardzo dawno temu chciałam przeczytać "Szeptacza". Jednak stało się inaczej i tak oto ta książka stała się moim pierwszym wyborem w Nowym Roku.

"Szeptacz" ogólnie wzbudza wiele emocji na forach itd., ja w głównej mierze spotkałam się z tylko pozytywnymi opiniami. jednak sama mama dość mieszane uczucia.
Powyższa książka to thriller, opowiadający o człowieku o pseudonimie Szeptacz, który przed laty porywał młodych chłopców w wieku szkolnym, krzywdził ich, gwałcił, a na końcu zabijał. Jego przydomek wziął się z tego, że przed porwaniem dzieci skarżyły się na to, że słyszą pod drzwiami i oknami swoich domów szept, głos mężczyzny, który zachęca do ich otworzenia i opuszczenia budynku.
Złoczyńca zostaje złapany i osądzony. I nikt nie przypuszczał nawet, że po latach znów może dojść do serii podobnych porwań i zabójstw. Śledczy nie wiedzą kogo tym razem mają złapać, bowiem Szeptacz siedział w więzieniu. Policjanci rozpoczynają wyścig z czasem, bo w niebezpieczeństwie jest życie wszystkich małoletnich chłopców mieszkających w okolicy.

Niektóre sceny w tej książce naprawdę mrożą krew w żyłach. Szczególnie pamiętam jedną, po której pomyślałam "kurczę, ta książka jest naprawdę przerażająca". Niestety, potem już żaden inny moment nie wzbudził we mnie podobnych emocji, a całe napięcie zdawało się opadać, mimo iż daleko było jeszcze do kulinarnych scen. Dlatego właśnie mam takie słodko-gorzkie uczucia.
Ogólna fabuła i pomysł na książkę moim zdaniem są świetne! Autor kreując Szeptacza wmyślił naprawdę interesującą i wyjątkową postać, która zapada w pamięć na długo. Mimo tego, że nie dane jest czytelnikowi poznań jego charakter zbyt dobrze, bo jednak główną rolę pełni jego naśladowca, bo obydwie postaci mają ze sobą bardzo wiele wspólnego.
Jak dla mnie książka mogłaby zabierać więcej strasznych, a może nawet drastycznych scen, bo dzięki temu dostałaby u mnie większą ocenę, jednak i tak w ogólnym rozrachunku książka mi się podobała.
Zostałam wciągnięta w mroczny świat, pozbawiony nadziei. Było to dość dołujące, ale gdzieś tam z tyłu głowy zawsze przyświeca mi myśl, że po burzy wychodzi słońce.

Podsumowując stwierdzam, że to dobry thriller, jednak nie zasługiwał on na aż tak wielką otoczę marketingową. Często zdarza się, że tak rozdmuchane tytuły zawodzą. I przyznaję, że czuję się trochę oszukana tymi wszystkimi wielkimi hasłami. Co nie zmiana faktu, że i tak chciałam się przekonać na własnej skórze, czy ta książka jest tak dobra, jak twierdzą inni. Według mnie jest dobra, ale do rewelacyjnej jeszcze trochę jej brakuje.

niedziela, stycznia 19, 2020

Podsumowanie roku 2019

Podsumowanie roku 2019

Dzień dobry w Nowym Roku!
U mnie nadszedł czas podsumowań, chociaż powiem Wam szczerze, że nie bardzo jest co podsumowywać. Rok 2019 pod wieloma względami nie był dla mnie dobry. Dużo rzeczy się pozmieniało, niestety na gorsze, ale cóż... Nic nie może przecież wiecznie trwać.
Pod względem czytania też u mnie lipa, bo tylko 36 książek. Zdaję sobie sprawę, że mimo wszystko jest to więcej niż czyta przeciętny Polak, jednak jak wyciągnę średnią to wyjdą 3 książki miesięcznie.
Żenada!
Nie byłabym sobą gdybym trochę nie ponarzekała :) Mam nadzieję, że nowy rok będzie dla mnie bardziej łaskawy i oszczędzi mi czytelniczych kryzysów, bo mam wrażenie, że 2019 rok był jednym wielkim, ciągnącym się kryzysem.
TUTAJ znajdziecie pełną listę przeczytanych przeze mnie książek.
Ale do rzeczy. Przejdźmy do szczegółowego podsumowania.

NAJLEPSZE Z NAJLEPSZYCH - TOP 3 

- "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" - Taylor Jenkins Reid
- "Kasztanowy ludzik" - Soren Sveistrup
- "Bezbronne" - Taylor Adams

PIERWSZY I OSTATNI RAZ - TOP 3 NAJGORSZE Z NAJGORSZYCH 

- "Prosty układ" - K.A. Figaro
- "Jesteś moim zawsze" - M. Leighton
- "Tysiąc obsesji" - Gabriela Gargaś, Marcel Woźniak

ŁZA SIĘ W OKU KRĘCI - TOP 3 NAJBARDZIEJ WZRUSZAJĄCE 

- "Tysiąc pocałunków" - Tillie Cole
- "O psie, który wrócił do domu" - W. Bruce Cameron
- "Najcenniejszy podarunek" - Klaudia Bianek

WŁOS SIĘ JEŻY - TOP 3 NAJBARDZIEJ WSTRZĄSAJĄCE 

- "Farma" - Joanne Ramos
- "One płoną jaśniej" - Shobha Rao
- "Kołysanka z Auschwitz" - Mario Escobar

ZNAJOMI NIEZNAJOMI - TOP 3 NAJLEPSZYCH NOWYCH DLA MNIE AUTORÓW 

- "Będziesz moja" - Diana Brzezińska
- "Kastor" - Agnieszka Lingas-Łaniewska
- "Architektura uczuć" - Meg Adams

czwartek, stycznia 02, 2020

Podsumowanie kwartału - październik, listopad, grudzień

Podsumowanie kwartału - październik, listopad, grudzień

Dzień dobry.
Przed nami podsumowanie ostatniego kwartału 2019 roku. Przyznam, że nie był to dla mnie najbardziej czytelniczy okres. Jesienno-zimowa chandra pochłonęła mnie całkowicie i sprawiła, że nie miałam kompletnie ochoty na czytanie książek. Parę pozycji w powyższego stosiku mnie zaintrygowało na tyle, że dobrnęłam do końca, ale mam zaczęte 3 (!) książki i o dziwo są to hity, które bardzo polecacie, ale jakoś nie potrafię po nie sięgnąć. Obiecałam sobie, że przez święta je nadrobię, ale nie wyszło. Zatem stały się moim planem na styczeń.

Przejdźmy zatem do książek z powyższego stosu (wybaczcie mi to nieostre zdjęcie). Powiem Wam, że poza jedną książką, to mamy tutaj bardzo fajne pozycje. Może zacznę od tej najgorszej... "Tysiąc obsesji" - ta książka opisywana jako gorący erotyk jest tak zła, że nie chce mi się o niej znów opowiadać. Banalna, infantylna, irytująca, bohaterowie o mentalności gimnazjalistów... ZŁO!!! Więcej pisałam o tej książce w oddzielnym poście. Zajrzyjcie koniecznie zanim zdecydujecie się na jej zakup.
Zapomnijmy o tej książce, zajmijmy się tym co dobre. Wyróżniającą się na tle pozostałych jest historia obyczajowa "Najcenniejszy podarunek" Klaudii Bianek. Jest to powieść świąteczna, pełna ciepła i nadziei. Nie jest to typowo świąteczna słodko-pierdząca historia. Znajdziecie tutaj też tematy smutne, irytujące, wzruszające... Naprawdę jest to wspaniała lektura na świąteczny czas, więc jeśli jeszcze nie znacie "Najcenniejszego podarunku", to nie zapomnijcie o nim przy przyszłorocznych świętach.
Pozostałe trzy książki to kryminały/thrillery. I o dziwo, każdy z nich był interesujący. "Zaufasz mi" to polski kryminał romantyczny, w którym znajdziecie fajnych bohaterów, ciekawą sprawę policyjną, intrygę i zaskakujące zakończenie przez które na pewno zachorujecie na trzeci tom. Ja już nie mogę się go doczekać. Nie tylko dlatego, że autorka zapowiedziała już, że znajdziemy tam prawdziwy rollercoster emocjonalny, ale także dlatego, że główni bohaterowie mają się ku sobie, a ich relacja rozwija się stopniowo i z utęsknieniem czekam na kulminację.
Z kolei "Anonimowa dziewczyna" to gatunek, który mi w ostatnim czasie podoba się najbardziej, czyli thriller psychologiczny. Jest to historia o dziewczynie, która bierze udział w wyjątkowym eksperymencie, w badaniu, które ma obnażyć najbardziej skrywane zakamarki ludzkiej duszy. Pod patronatem znanej pani doktor dziewczyna musi odpowiedzieć na bardzo osobiste pytania, a odpowiedzi na nie wraz z biegiem akcji stały się bezpośrednim atakiem, który musi odeprzeć.
I na koniec książka "I żyli długo i szczęśliwie", która swoją premierę będzie miała w lutym 2020 roku. Również jest to thriller psychologiczny, jednak w innym klimacie niż "Anonimowa dziewczyna". Przyznam, że do tej pozycji mam mieszane uczucia, bowiem akcja jest nieco wolna. Brakuje w niej zaskakujących zwrotów, czegoś co wywoła w czytelniku taki szok, że nie będzie mógł się oderwać od czytania. Bardzo żałuję, bo sam pomysł na książkę jest interesujący i gdyby wykonanie było lepsze, to ten thriller byłby genialny. Jednak uważam, że i tak warto jest go przeczytać przede wszystkim ze względu na morał, który z niego płynie. Każde działanie ma swoje konsekwencje, a karma wraca.

I tak właśnie wyglądało moje czytanie w ostatnich miesiącach.
Teraz czas na roczne podsumowanie :)

Ale o tym będzie już w kolejnym poście.
Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger