poniedziałek, lipca 02, 2018

#85 "Gdy morze cichnie" by Jorn Lier Horst


"Gdy morze cichnie" jest moją trzecią książką autorstwa Horsta, którą przeczytałam. I wiecie co? Po raz trzeci się nie zawiodłam! Rzadko czytam kryminały, zdecydowanie bardziej wolę thrillery, ale ta seria ma coś w sobie. Bardzo lubię głównego bohatera - komisarza Wistinga, mimo iż w tej części bardzo mi podpadł. 

Powyższa książka to kolejne śledztwo Williama Wistinga. Jest równie zagmatwane jak poprzednie i nie mniej skomplikowane. Tutaj nieco się zaskoczyłam, ponieważ nie spodziewałam się tego, że sytuacja przedstawiona w tej historii jest tak skrzętnie przemyślana przez jej bohaterów. Ale po kolei... 
Śledztwo zaczyna w momencie, kiedy policja udaje się na miejsce wypadku, pod aptekę, przy której zostaje znaleziony postrzelony mężczyzna. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał i nikt nie zna jego tożsamości. I wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ten stan się utrzyma dopóki ofiara nie odzyska przytomności. 
Mniej więcej w tym samym czasie policja dostaje zgłoszenie o pożarze w domu letniskowym. Po oględzinach miejsca wypadku policja znajduje ludzkie, zwęglone ciało. I tutaj sytuacja ma się podobnie - nikt nic nie wie, nikt nic nie widział, a ofiara pozostaje anonimowa. 
Śledztwo jest bardzo skomplikowane, ponieważ brakuje świadków, a jedyna osoba, która może coś wiedzieć pozostaje w śpiączce farmakologicznej. Komisarz Wisting musi stanąć na głowie, aby rozwiązać tę zagadkę i potwierdzić swoje przypuszczenia jakoby oba wypadki miały ze sobą jakieś powiązanie. 

W śledztwie było wiele niewiadomych. Nie jestem policjantem, ale nawet ja zauważyłam, że nie będzie łatwo. Kompletnie nie spodziewałam się tego, co się wydarzy i to chyba najlepiej świadczy o książce. Zakończenie było dla mnie mocno zaskakujące. 
Pomimo tego, że samo śledztwo toczy się dość wolno, bo naprawdę nic nie wiadomo na temat ofiar, przyczyn i napastników, to Horst nie pozwala swoim czytelnikom na nudę. W książce pojawia się wiele bohaterów, którzy są potencjalnymi podejrzanymi, ale zapewniam, że nikt z Was nie wpadnie na to jaka jest prawda. 

Naprawdę bardzo lubię książki tego autora, pomimo iż kryminał to nie jest mój ulubiony gatunek literacki. Jednak czasami warto się oderwać i sięgnąć po coś innego. Ja się bardzo cieszę, ponieważ mam jeszcze jedną nieprzeczytaną książkę Horsta, także zapewne niebawem po nią sięgnę. Już parokrotnie wypowiadałam się na temat kunsztu tego norweskiego pisarza, więc nie będę się powtarzała i zaproszę Was na poprzednie recenzje (kliknij TUTAJ). 

A Wy znacie Jorna Lier Horsta i jego kryminały? 


Tytuł: Gdy morze cichnie 
Autor: Jorn Lier Horst
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 22 listopada 2017 
Liczba stron: 348

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger