wtorek, marca 12, 2019

#113 "Lucyfer" by Jennifer L. Armentrout


Cześć Moliki!
Dziś mam prawdziwą gratkę dla fanek przystojnych, niepokornych i obrzydliwie bogatych mężczyzn. Książka o jakże znaczącym tytule "Lucyfer" to romans z prawdziwego zdarzenia połączony nieco z kryminałem i fantastyką. Taki miks chyba nie może być nieudany, prawda?

Cóż... chyba nie muszę mówić, że do przeczytania zachęcił mnie przede wszystkim pan z okładki ;) A na serio, to będąc w walentynkowym nastoju, zatapiając smutki zrobiłam zamówienie na książki, głównie te romantyczne, i między innymi właśnie "Lucyfer" wpadł do mojego koszyka.
Nie powinno oceniać się książek po okładce, ale ja to właśnie zrobiłam. Wywnioskowałam, że trafię na coś podobnego do "Pięćdziesięciu twarzy Greya" i o to właśnie mi chodziło. Pomijając całą erotykę, to chyba jestem trochę próżna, bo lubię historie o bogaczach, przystojniakach i kobietach, których nie udaje im się zdobyć :) Jest to dla mnie naprawdę relaksująca lektura, bo jest tak banalna, że aż śmieszna.

"Lucyfer" jest autorstwa Jennifer L. Armentrout. Czytałam jedną książkę tej autorki - "Co przyniesie wieczność" i szczerze przyznam, że jestem w szoku, że ta autorka ma taki wachlarz możliwości. A jak zaczęłam przeglądać jej dorobek, to zbaraniałam! Super, że jest taka wszechstronna!
Ale wracając do powyżej książki. "Lucyfer" to historia o mężczyznach ze znanego i bogatego rodu de Vincentów. Trzej bracia mieszkają w ogromnej rezydencji, w której przez lata wydarzyły się bardzo złe rzeczy, dlatego istnieją podejrzenia, że dom jest nawiedziony. W wyniku niespodziewanych sytuacji bracia muszą zatrudnić opiekunkę. I tutaj pojawia Julia. Młoda dziewczyna zjawia się w rezydencji i zupełnie nieświadomie rozkochuje w sobie Luciana.

Zanim przejdę do moich odczuć... Nie wiem czy też tak macie, ale... Jak można nazwać Lucianem nieziemsko przystojnego i bogatego faceta? No jak?! Przecież jedno wyklucza drugie. Tak samo miałam z Edwardem ze "Zmierzchu". Być może po angielsku brzmi to lepiej, aczkolwiek wciąż mnie to nie przekonuje. Dramat!

Przyznaję, że książka mi się podobała. Przeczytałam ją bardzo szybko i byłam zaskoczona niektórymi sytuacjami. Nie jest to taki typowy romans, bo mamy tutaj wiele pobocznych wątków - ten kryminalny podobał mi się najbardziej i jest on stale obecny w fabule. Dzięki temu nie mamy tutaj tylko i wyłącznie faceta uganiającego się za laską i dziewczyny wdychającej po kątach za facetem, który jest dla niej nieosiągalny.
Podobało mi się jak autorka wykreowała bohaterów. Zapewne nie będę pierwszą i ostatnią, która powie, że Lucian to niezłe ziółko, ale ziółko, które przyciąga. Jest zabawny, bardzo pewny siebie, momentami aż niemożliwy. Sama uśmiechałam się pod nosem na niektóre jego zagrania. Ma facet gadane! Julia podobała mi się mniej, co zrozumiałe, ale nie irytowała mnie tak jak niektóre bohaterki tego typu powieści.
Jeśli chodzi zaś o sceny erotyczne... Przyznaje, że po okładce spodziewałam się typowego erotyku. Pomyliłam się jednak. Sceny występują, owszem, ale nie są one głównym elementem tej historii i jak mam być szczera, to na całą książkę są może cztery szerzej opisane sceny. Według mnie to taki złoty środek, bo jednak nie seks jest najważniejszy w tej książce.

Ta książka pokazuje, że czasami warto jest wyjść ze swojej strefy komfortu, że warto zaryzykować, bo może wyjść z tego coś dobrego (nie wierzę, że to piszę, bo właśnie sama próbuję siebie przekonać do pewnych kroków przed którymi zawsze się wzbraniałam). Julia zaryzykowała. Porzuciła wszystko i wyjechała do pracy do obcego miasta, obcych ludzi i znalazła Luciana. Czy dobrze im było razem? Czy ten diabelski facet nie złamał jej serca? Czy to poświęcenie było opłacalne?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce. Wiem, że niezależnie od tego co zrobicie, to warto zaryzykować. Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż nie. Zmiany nie zawsze wychodzą na dobre, ale przynajmniej ma się świadomość, że podjęło się próbę. Nie stało się w miejscu.

Taki morał wyciągnęłam z tej jakby się wydawało banalnej książki.

Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger