środa, lutego 05, 2020

#142 "Iluzjonista" by Remigiusz Mróz


Dzień dobry Moliki!
Przychodzę dzisiaj do Was z świetną książką! Chyba zostanę wielką fanką tej serii książek Remigiusza Mroza, bo póki co obydwa tomy zrobiły na mnie dobre wrażenie. Przyznam, że nie spodziewałam się, że "Behawiorysta" będzie kontynuowany, ale cieszy mnie to. Zawsze miło jest spędzić czas w towarzystwie dobrej książki od której nie można się oderwać.

Książką na dzisiaj jest "Iluzjonista". Jest to kontynuacja losów Gerarda Edlinga.
Gerard zostaje wciągnięty w sprawę, która łudząco przypomina tę, którą prowadził przed laty. W mieście pojawia się morderca "podpisujący" swoje zbrodnie w ten sam sposób co przestępca z przeszłości. Dziwnym trafem wszystkie osoby, które niegdyś zajmował się śledztwem już nie żyją, a ostatnimi osobami, które pamiętają tamte wydarzenia jest Edling i jego ówczesna partnerka. Nikt jednak nie ma świadomości, że para skrywa pewną tajemnicę, która ma znaczący wpływ na sprawę. Gerard musi rozwiązać zagadkę i szybko złapać obecnego sprawcę okrutnych i przerażających zbrodni nim sam zginie.

Powiem Wam, że fabuła bardzo mnie porwała. Powrót do wydarzeń z przeszłości, cofnięcie się do PRL-u, gdzie wszystko było takie inne, gdzie sprawiedliwość nie miała wielkiego znaczenia, ważne żeby statystyki się zgadzały i porównanie tego z dzisiejszą rzeczywistością i obecną biurokracją było bardzo dla mnie interesujące, bo zarówno mnie, jak i większości z Was nie było na świecie w latach osiemdziesiątych. Było to bardzo ciekawe móc zobaczyć pracę ówczesnych policjantów, choć i tak wiem, że to tylko książka i wiele rzeczy zostało naciągniętych i niedomówionych. Mimo wszystko fragmenty z książki opisujące akcje właśnie z tamtych lat były dla mnie równie ciekawe co te opisujące teraźniejszość.
"Iluzjonista" to książka, która ma w sobie dużo brutalnych scen, jednak ja tego oczekuję po thrillerze, więc jak dla mnie jest to na plus. Lubię się trochę przestraszyć i zbulwersować podczas czytania. Wiem, że niektóre osoby byłyby przerażone lub po prostu obrzydzałyby je takie opisy i to też jest w porządku i zrozumiałe, jednak ja podchodzę do tego logicznie i potrafię sobie wytłumaczyć, że to fikcja. Co oczywiście nie oznacza, że w realnym życiu dzieją się podobne albo i gorsze rzeczy.
Sam pomysł na fabułę i sprawę jest genialny. Połączenie przeszłości i teraźniejszości, coś na zasadzie uczeń i mistrz jest jednym z moich ulubionych zabiegów w literaturze kryminalnej. Akcja jest bardzo dynamiczna, bardzo dużo się dzieje, pojawiają się przeróżni bohaterowie i Mróz, jak to ma swoim zwyczaju, każdy rozdział kończy w taki sposób, że czytelnik po prostu musi przeczytać kolejne strony. Nic w tej książce nie dzieje się bez powodu. A co ciekawe (mnie to bardzo zainteresowało) możemy się dowiedzieć jak w rzeczywistości pracują magicy i co potrafi iluzja, aby oszukać ludzki mózg. W książce opisane są magiczne sztuczki "od kulis", czyli teraz już żaden czarodziej Was nie oszuka. Dzięki tej książce będziecie mogli też sprawdzić swoją inteligencję, dzięki krótkim zagadkom, które naprawę wymagają uruchomienia szarych komórek. Ja za każdym razem bawiłam się w tę grę razem z bohaterami i próbowałam odgadnąć zagadkę. Przyznam, że byłam w tym całkiem niezła ;)

Moim zdaniem nie jest to zwykły thriller, między innymi dzięki tym interaktywnym zagadkom. Czy będziecie w stanie się domyślić o co w tym wszystkim chodzi? Trochę tak... Jednak nie zmienia to faktu, że książka wciąga na całego i jest po prostu świetna! Jeśli czytaliście "Behawiorystę", to koniecznie sięgnijcie po "Iluzjonistę', a z pewnością nie będziecie zawiedzeni.

1 komentarz:

  1. Właśnie chciałam się za to zabrać, jako że Behawiorysta zrobił na mnie duże wrażenie, ale póki co czytam Głosy z zaświatów. Ale będę pamiętać o tej pozycji!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger