czwartek, lutego 20, 2020

#143 "Przebudzona" by Agnieszka Lis


Cześć Moliki!
Oczywiście dawno mnie tutaj nie było, bo ostatnimi czasy pisanie recenzji idzie mi opornie, ale dzisiaj zasiadłam, żeby napisać aż dwie, więc w końcu się zmobilizowałam.

RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY 

Pierwszą będzie polska książka "Przebudzona" Agnieszki Lis.
"Przebudzona" to historia o dwóch siostrach - Lilce i Honoracie. Lilianna po seksualnej przygodzie z partnerem siostry, przystojnym Anglikiem, doznaje takich emocji, że rozbudzają się w niej nowe żądze, poznaje swoją ciemną stronę, swoje fascynacje i fantazje, które próbuje realizować przy każdej nadarzającej się okazji. Dziewczyna dokopuje się do najbardziej ukrytych i brudnych zakamarków własnej duszy. Lilka szybko wpada w pętlę, aby znaleźć odpowiedź na przyczynę swoich niepohamowanych żądzy i pragnień, które są bardzo niestosowne dla dziewczyny z dobrego domu.

Bardzo chciałabym powiedzieć coś dobrego o tej książce, bo domyślam się jaki był główny zamysł napisania tej historii, ale nie mogę jej za nic pochwalić.
Zacznę od bohaterów, którzy są bardzo płascy. Żadna z postaci nie przypadła mi do gustu. Powiem więcej! Każda mnie wkurzała i irytowała. Zacznę od głównej bohaterki, Lilianny, która jest skromną i ułożoną dziewczyną, zdolną pianistką, która po przygodzie z przyszłym szwagrem zaczyna się puszczać i tłumaczy to ciekawością, nieposkromioną chęcią poznania tego co niedozwolone. Chce poczuć dreszcz emocji uprawiając seks z nieznanymi facetami lub w miejscach publicznych. Jest to dla niej tak bardzo podniecające, że nie potrafi oprzeć się nikomu.
Siostra Lilianny, Honorata (następna idiotka), jest tak bardzo nakręcona na małżeństwo, że pozwala dosłownie na wszystko, aby tylko stanąć na ślubnym kobiercu. Znosi wszystko, największe upokorzenia, tylko po to, aby mieć przy swoim boku mężczyznę, bo w przeciwnym razie czuje się jak niepotrzebny śmieć.
No i na deser mamuśka siostrzyczek, równie nienormalna jak jej latorośle. Porzucona i zdradzona przez męża kobieta pragnie wszystkiego co najlepsze dla swoich córek, jednak okazuje to w bardzo dziwny sposób. Obsesyjnie chce wydać je za mąż, przymykając oko na to, czy rzeczywiście są szczęśliwe czy nie. Uważa, że ślub to szczyt marzeń każdej dziewczyny, więc nieubłaganie robi wszystko, by do tego doszło.

Książka opisywana jest jako erotyk o podłożu psychologicznym. Dla mnie erotyk to nie tylko książka, która opisuje wielką, namiętną miłość, w której kipi od seksu, cielesności, pożądania, ale przede wszystkim erotyk to dla mnie książka, która wzbudzi we mnie emocje, pobudzi wyobraźnię, rozgrzeje zmysły. Erotyk to nie książka pornograficzna, jak wielu pewnie się wydaje. Jednak w "Pobudzonej" nie ma żadnej z powyższych rzeczy, a sceny seksu są tak krótko i ogólnie opisane, że nim się człowiek wkręci, to już wszystko się kończy.
I domyślam się o co może chodzić z tym wątkiem psychologicznym. Autorka przed każdym rozdziałem serwuje czytelnikowi krótką scenkę przedstawiającą Liliannę w szale mani czystości, bo po każdym kontakcie z mężczyzną czuje się brudna. Jednak według mnie ten wątek nie został przedstawiony na tyle dobrze i przekonująco, aby stanowił podstawę do twierdzenia, że książka ma cokolwiek wspólnego z psychologią.

Podsumowując, uważam, że ta książka niewarta jest przeczytania, aczkolwiek spotkałam się już z bardzo pozytywnymi opiniami (co mnie zaskakuje). Wierzę, że pani Agnieszka Lis jest w stanie napisać dobrą powieść obyczajową (niestety nie znam twórczości autorki), jednak książki z gatunku erotyki i psychologi powinna sobie darować albo bardziej popracować nad fabułą i bohaterami. Widzę potencjał w tym pomyśle, jednak wykonanie jest bardzo słabe. Zdecydowanie wolałabym drugi raz przeczytać o Anasiasi, która w co drugim zdaniu wzdycha do Greya niż sięgnąć po drugi tom tego cyklu.

Nie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger