niedziela, lipca 19, 2020

#158 "Żony gejów" by Maria Mamczur


Cześć Moliki!
Przychodzę dzisiaj do Was z bardzo wyjątkową książką. Książką, która dogłębnie mnie poruszyła, zszokowała i zasmuciła. Uważam, że jest to ten typ książki, którą powinien przeczytać każdy, bo tylko w ten sposób jesteśmy w stanie spojrzeć na sprawę z dwóch perspektyw. I ja, jako kobieta, powinnam trzymać stronę bohaterek tego reportażu, jednak z drugiej strony jestem całym sercem za tymi mężczyznami. Podczas lektury miotały mną sprzeczne ze sobą emocje, naprawdę bardzo przeżyłam przedstawione tu historie. To był prawdziwy rollercoaster. Ale warto było.

Jak łatwo się domyślić po tytule książki, jest to reportaż o kobietach, które świadomie lub nie, poślubiły homoseksualnych mężczyzn. Niekiedy sprawa orientacji seksualnej partnera wychodziła na jaw po wielu latach małżeństwa, niekiedy lampka ostrzegawcza migała już na początku. Co jednak skłoniło bohaterki tej książki do ślubu? Poznajemy kilku bohaterów, każdy jest inny, każdy wywodzi się z innego środowiska, mieszka w różnych częściach Polski, a nawet i świata. Jedni są młodzi, inni starsi, mają dzieci, własne firmy, domy, spokojne i poukładane życie.
Jednak natury nie oszukasz...
Nie chcę się tutaj rozpisywać o czym dokładnie jest ta książka, każdy z Was na pewno już to wie lub się domyśla. Dla mnie ten temat jest na tyle ciekawy, że skłonił mnie do własnych refleksji.

Przez to, że w moim gronie znajomych jest sporo osób homoseksualnych, wytworzyła się we mnie wyjątkowa empatia. Nie potrafię opisać tego uczucia, kiedy widzę w otoczeniu nawet najmniejsze oznaki tolerancji i akceptacji dla osób z mniejszości seksualnych. Kiedy widzę, że ktoś może być po prostu sobą. Może być szczęśliwy. Wolny. Dlatego czytając tę książkę współczułam obu stronom.
Bohaterki tego reportażu to niewątpliwie bardzo silne kobiety. Nie potrafię sobie wyobrazić co czują, kiedy orientują się, że najbliższa dla nich osoba przez całe życie je oszukiwała. Oszukiwała, zdradzała, okłamywała. To normalne, że po poznaniu prawdy czuły się poniżone, bezwartościowe i skrzywdzone. Sama kiedy stawiam się w takiej sytuacji moją pierwszą myślą jest "zabiję gnoja". Jednak potem szybko się reflektuję i stawiam siebie po drugiej stronie. Ten mężczyzna niewątpliwie jest winny. Winny rozpadowi rodziny. Winny zniszczeniu życia swojej małżonki, która w późniejszych latach będzie musiała chodzić na terapię, aby uporać się z uczuciem poniżenia, wykorzystania i straty. Ale... Ten mężczyzna przez całe życie żył w ukryciu, nie mógł być sobą, bo gdyby wyjawił swoją orientację, byłby poniżany i szykanowany, nie spełniłby oczekiwań społeczeństwa. Wyobrażacie sobie żyć w niezgodzie z własnym "ja"? Dla mnie jest to coś strasznego! Nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. I wiem, że niektórzy z Was zapewne uważają, że to był ich wybór. Jednak nie do końca zawsze to tak wygląda. I dowiecie się tego z tej książki, bo każda historia w niej przedstawiona jest inna.

Jednak pomijając już te historie, najbardziej przeraziło mnie to co dzieje się w Internecie. Autorka przytoczyła wpisy z portali internetowych, różnych for, na których ludzie jawnie ogłaszają, że szukają żony dla przykrywki lub że szukają partnerki/partnera do tzw. "białego związku", w którym nie chodziłoby o seks, tylko o to, aby pokazać się razem na imprezach rodzinnych i wśród znajomych po to, aby uciszyć plotki o prawdopodobnym homoseksualizmie. Czy to jest chore? Tak! A dlaczego? Bo żyjemy w chorym kraju, w którym ludzie nie mogą być sobą, nie mogą być wolni. Żyjemy w kraju, w którym lepiej być pijanym pedofilem niż homoseksualistą. Niestety, tak uważam. I jest to bardzo smutne. Dlatego bardzo współczuję bohaterkom tego reportażu, naprawdę bardzo. I nie chcę porównywać która krzywda jest większa. Jednak jeśli miałabym opowiedzieć się po któreś ze stron, to zdecydowanie bardziej żal mi jest tych mężczyzn.

Sami widzicie, że nie jest to łatwa lektura, bo wzbudza wiele sprzecznych emocji. Jednak warto jest ją przeczytać. Być może otworzy Wam oczy na niektóre sprawy, a może nie? Wszystko zależy od tego jak bardzo otwarci na świat jesteście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger