poniedziałek, listopada 02, 2020

#173 "Bez Ciebie" i "Jeszcze raz" by Agata Przybyłek



Hej, hej! 

Dawno nie czytałam żadnej obyczajówki z prawdziwego zdarzenia, ale zdecydowałam się sięgnąć po powyższe książki z dwóch powodów. Po pierwsze nigdy nie czytałam żadne książki Agaty Przybyłek, a wiem, że jest bardzo cenioną autorką wśród przedstawicieli tego gatunku. A po drugie okładki tych książek są takie piękne i jesienne (specjalnie okładałam tę lekturę za jesienny czas), że musiałam. Po prostu musiałam. I przeczytałam. Zdecydowałam się na recenzję 2 w 1, bo to seria, a że przeczytałam jedną po drugiej, to nie ma sensu rozkładać tego na części. Postaram się nie sprzedawać Wam tu żadnych spoilerów :) 

"Bez Ciebie" to historia Katarzyny, która doświadczała ogromnej krzywdy wyrządzanej przez ukochanego męża Collina. Pomimo tego, że kobieta zdawała sobie sprawę, że tak nie powinno być, że Collin jest tyranem, to nie potrafiła od niego odejść, a co gorsza ciągle znajdowała potwierdzenia słów swojego męża jakoby była niezbyt bystra, za mało samodzielna. Po prostu niewystarczająca. Pewnego razu rękoczyny zaszły za daleko i mężczyzna skatował Katarzynę zostawiając ją na pewną śmierć. W tym stanie Katarzynę znajduje teściowa Lucy. Starsza kobieta na szybko organizuje ratunek i z pomocą swojego siostrzeńca Alana, lekarza z Toronto, wywożą ledwo żywą Kasię do Kanady, gdzie przechodzi liczne operacje i rekonwalescencje. Dziewczyna próbuje na nowo ułożyć sobie życie, a pomiędzy nią i Alanem rodzi się nić porozumienia pomagająca jej stanąć na nogach po traumatycznych przeżyciach. 

To skrót pierwszej części. W drugiej części mamy możliwość bliższego poznania Agaty, dziewczyny bystrej i dynamicznej, pewnej siebie, byłej partnerki Alana. Agata przeżyła w dzieciństwie dramatyczną historię i aż krew się we mnie gotowała, kiedy to czytałam. Przeszłość są ukształtowała, przez co popełniła w swoim związku kilka błędów, które doprowadziły do rozstania z przystojnym lekarzem. W "Jeszcze raz" autorka skupiła się na odbudowaniu relacji tej dwójki, choć nie było to łatwe, bowiem Alan w sercu nosił już inną kobietę. Drugi tom jest mniej poruszający mimo iż autorka przedstawiła w nim dzieciństwo i nastoletnie lata Agaty. Nie podobał mi się on tak jak poprzednik, ale jest to świetne dopełnienie całej historii. 

Rzadko kiedy polskie obyczajówki robią na mnie dobre wrażenie. Mam swoich faworytów, którym w moim odczuciu ciężko dorównać, bo nie o lubię mdłych i ckliwych historyjek o niczym. Tutaj zdecydowanie mamy bardzo ciekawą fabułę, tematy kontrowersyjne, ale jakże prawdzie, bo przecież przemoc w rodzinie to nie wyjątek, tylko sytuacja, która spotyka miliony ludzi na świecie. Niektórzy czytelnicy będą mogli niestety utożsamić się z bohaterami. Mamy tutaj prawdziwe historie, prawdziwe emocje, ból, strach, ale także miłość, która pomimo wszelkich przeciwności rodzi się na naszych oczach. 

Cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po te książki i że poznałam tych bohaterów. Od początku zapałałam sympatią do Katarzyny, Agaty i Alana, a przede wszystkim do Lucy i bardzo żałuję, że tej ostatniej tak mało było w tych książkach. Mimo wszystko bardzo mi się podobało i cieszę się, że trafiłam na kolejną obyczajówkę, którą będę mogła z czystym sumieniem Wam polecić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger