czwartek, czerwca 25, 2020

#156 "Polluks" by Agnieszka Lingas - Łoniewska


Hej , hej!
Jakiś czas temu pokazywałam Wam książkę pod tytułem Kastor (TUTAJ). Był to pierwszy tom serii Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Bezlitosna siła". I dzisiaj przychodzę do Was z drugą częścią tejże serii.

"Polluks", bo tak brzmi tytuł tej książki, to pseudonim głównego bohatera Patryka Rottera. Mężczyzna jest silnym, postawnym mężczyzną, który chętnie bierze udział w nielegalnych walkach w klatce w tzw. podziemiu. Życie nauczyło go, aby być twardym i nie poddawać się. Polluks dźwiga także na swoich barkach demony przeszłości, które nie dają o sobie zapomnieć, które wpływają na jego teraźniejszość, na jego czyny, postrzeganie samego siebie. Polluks ma misję. Bardzo niebezpieczną misję. To co planuje zrobić jest złe, ale dla niego jest to pewnego rodzaju ratunek przed przeszłością. Jego być albo nie być. Jego szansa na normalne życie.
W życiu Rottera od kilku lat kręci się Martyna. Atrakcyjna brunetka, wspólniczka jego najlepszego przyjaciela Kastora i założycielka domu dla kobiet, które uciekły od niebezpiecznych i agresywnych mężów. Martyna nie jest dla Patryka obojętna, mężczyzna od kilku lat ma na nią oko, jednak jego demony nie pozwalają mu na zbliżenie się do kobiety. Obawia się, że ją skrzywdzi, że ją zawiedzie, a jego uczucia do niej są tak silne, że na samą myśl o tym, że mógłby ją skrzywdzić ma ochotę samemu sobie strzelić w łeb.
Łączy ich trudna i niebezpieczna relacja. Obydwoje przeszli w swoim życiu załamania, obydwoje mają skazy i blizny. Ale zaczynają wierzyć, że wzajemny szacunek, zrozumienie i wsparcie może sprawić, że ta miłość przetrwa.
Powoli zaczynają poznawać siebie i swoje mroczne strony.
Zaczynają walczyć o lepszą przyszłość.

Jeśli czytaliście pierwszy tom tej serii to wiecie mniej więcej czego można się spodziewać po tej książce. Moim zdaniem schemat jest bardzo podobny. Mamy tutaj silnego mężczyznę ze złamaną psychiką po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa oraz atrakcyjną dziewczynę, która również boryka się z przeszłością, ale jest na tyle zakochana i zdeterminowana, że wierzy, że miłość jest w stanie wyrwać jej ukochanego z czarnych macek demonicznych wspomnień.
Dziewczyny chyba to lubią, co nie? Mamy w sobie jakiś taki instynkt, który karze nam brnąć w trudne i skomplikowane, a czasami nawet niebezpieczne relacje, bo wydaje nam się, że jesteśmy w stanie komuś pomoc, kogoś "naprostować". Oczywiście jest to bardzo szlachetne, jednak czasami zapominamy w tym wszystkim o sobie.
Taka naszła mnie refleksja...

Jeśli chodzi o moje odczucia po przeczytaniu tej książki, to są one pozytywne. Potrzebowałam lektury, która mnie rozluźni. Ostatnimi czasy mam przesyt thrillerami i kryminałami, dlatego sięgnęłam po "Polluksa". Wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam ją w jeden dzień. To co w tej książce jest najfajniejsze to to jak autorka opisała trudne charaktery głównych bohaterów i ich bardzo brutalną przeszłość, która odcisnęła trwałe piętno na ich psychikach. Może to być trudne, kiedy czytamy o tym jak bardzo złe zdanie może mieć człowiek o sobie, jak bardzo siebie nienawidzi, jak niemalże pluje sobie w twarz, kiedy widzi własne odbicie w lustrze, dlatego ta książka może być trudna w odbiorze, jeśli nie mamy w sobie choć odrobiny empatii. Wiem, że to tylko fikcja, ale autorka przedstawiła w książce zdarzenia, które mogłyby wydarzyć się w realnym życiu każdego z nas. W niektórych fragmentach bardzo mocno utożsamiałam się z głównym bohaterem i myślę, że właśnie dlatego do polubiłam. Wiedziałam, że pod tą górą twardych jak stal mięśni, pod tą napiętą twarzą, lodowatym spojrzeniem kryje się mężczyzna, który w głębi duszy jest małym dzieckiem potrzebującym opieki i wsparcia.
Niestety... Czasami życie rzuca nam naprawdę wielkie kłody pod nogi.

Ja Wam tę książkę oczywiście polecam. Nie jest to literatura wielkich lotów, jednak wierzę, że kiedy już poznacie bohaterów tej historii, polubicie ich tak jak ja, a ich historia nie będzie Wam obojętna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger