sobota, lutego 20, 2016

#7 "Kobiety Kaddafiego" by Annick Cojean


Autor: Annick Cojean
Tytuł: Kobiety Kaddafiego 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 24 stycznia 2014
Liczba stron: 320

Jak ta książka trafiła w moje ręce? Nie jest to długa historia. Po prostu dostałam ją od mamy na urodziny, które miałam w styczniu.

OKŁADKA: Dla takich miłośników Bliskiego Wschodu, jak ja, okładka od razu rzuca się w oczy. Zapewne prędzej czy później sama bym ją sobie kupiła, jednak mama doskonale wie, co lubię najbardziej. Ocena: 5/5 

FABUŁA: Książka to pewnego rodzaju dokument. Pierwsza część składa się z opisu historii dziewczyny imieniem Soraya, która zostaje zostaje uwięziona w posiadłości Kaddafiego wraz z innymi dziewczynami. Wszystkie bez wyjątku są wykorzystywane przez niego seksualnie, bardzo brutalnie i boleśnie, najdokładniej mówiąc są gwałcone. Druga część to śledztwo dziennikarskie autorki książki, która poszukuje innych dziewczyn, chcąc poznać ich życiorysy, współpracowników Kaddafiego i jego sprzymierzeńców, aby poznać całą historię "od kuchni". Ocena: 4/5

BOHATEROWIE: Bohaterka w zasadzie jest tylko jedna - Soraya. To młoda dziewczyna, uprowadzona i zmuszona do seksualnej niewoli. Tak naprawdę ciężko jest cokolwiek powiedzieć o jej charakterze, osobowości, gdyż historia obraca się głównie wokół wydarzeń z podziemi posiadłości Kaddafiego. Ocena: 3/5

FORMA: Jak wspomniałam wcześniej książka składa się z dwóch części - historii Sorayi oraz śledztwa autorki. Pierwsza jest bardzo ciekawa, bulwersująca, wstrząsająca. Opis historii zawiera drastyczne szczegóły tego co się działo z molestowanymi dziewczynami. Dopóki ktoś nie przeczyta książki, to nie jest w stanie sobie wyobrazić co tak naprawdę może się dziać za zamkniętymi drzwiami. Druga część jest już nieco nudniejsza. Mi przebrnięcie przez kilkadziesiąt stron zajęło tydzień. Nie byłam w stanie przysiąść do książki i się na niej skupić. Ocena: 3/5 

OGÓLNA OCENA: Mam mieszane uczucia. Część pierwsza była bardzo ciekawa, natomiast druga ciągnęła się jak flaki z olejem. Na pewno jest to książka, która zapada w pamięć, przede wszystkim przez wzgląd na opis brutalnych czynów, których dopuścił się przywódca libijski. Wszystkim tym dziewczynom została wyrządzona ogromna krzywda, w dodatku nie mogą o tym opowiedzieć, ponieważ sprowadzą na siebie i swoją rodzinę niewybaczalną hańbę, a nawet śmierć. Temat seksu w Libii to wciąż tabu, nie rozmawia się o tym i panuje ogólne przeświadczenie, że zgwałcone dziewczyny same są sobie winne. A jeśli dodamy do tego, że oprawcą jest głowa państwa, to ich szanse na wyznanie prawy i przeżycie jest znikome. Współczucie to za mało w takiej sytuacji, chociaż nie opuszcza mnie to uczucie od pierwszej strony książki.

Ogólna ocena: 15/20

1 komentarz:

  1. Hm, sama nie wiem... Już po raz kolejny od kogoś słyszę, że książka trochę jednak nuży. Tytuł sobie zapisuję, ale nie wiem, czy przeczytam na pewno.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger