sobota, listopada 18, 2017

#70 "Nocny stalker" by Robert Bryndza


Tytuł: Nocny stalker 
Autor: Robert Bryndza
Wydawnictwo: Filia Czwarta Strona
Data wydania: 11 kwietnia 2017
Liczba stron: 400

"Czekającemu czas zawsze się dłuży"

"Nocy stalker" to moje drugie spotkanie z Robertem Bryndzą. Czytałam już pierwszy tom o Erice Foster "Dziewczynę w lodzie" (KLIK) i byłam zadowolona z lektury. Tutaj było podobnie, choć początkowo nie mogłam się wkręcić. 

Pod koniec parnego lata Erika Foster zostaje wezwana na miejsce zbrodni. Mężczyznę znaleziono zamordowanego w jego mieszkaniu. Został związany i uduszony plastikową torbą. Kilka dni później policja znajduje kolejne zwłoki. Okoliczności są dokładnie takie same. Erika i jej zespół próbują dotrzeć do prawdy i trafiają na trop doskonale przemyślanych działań seryjnego mordercy, który cierpliwie śledzi swoje ofiary i wybiera idealny moment, by uderzyć. 
Wszystkie ofiary to samotni mężczyźni, którzy bardzo cienią sobie prywatność. Dlaczego przeszłość tych wszystkich osób jest owiana tajemnicą? I co ich łączy z mordercą? 

Fale gorąca atakują Londyn, a Erika Foster zrobi wszystko, co w jej mocy, by powstrzymać zabójcę, zanim zginie kolejny człowiek. Nawet jeśli będzie musiała zaryzykować własną pracą. Erika nawet nie podejrzewa, że jej życie również może być zagrożone. 

Akcja w książce kręci się powoli. Zwłaszcza jej pierwsza część. Czasami lubię jak w książce nic nie jest podane na tacy, bo czytelnik z napięciem oczekuje dalszych losów. Tutaj jednak było inaczej. Przy pierwszym morderstwie zabójca nie zostawia żadnych śladów, żadnych poszlak, przez co policjanci stoją w miejscu. Bardzo długo krążą po omacku i właśnie dlatego akcja nieco się przeciąga. W związku z tym ciężko mi było wczuć się w tę historię. Męczyłam się przez kilka pierwszych rozdziałów (może pół książki ;) ). Ale w końcu zaskoczyło i potem poszło już jak z płatka. Każde kolejne zabójstwo dostarczało nowych wiadomości o mordercy, co w rezultacie naprowadziło Foster na właściwie tory.

 Kryminały Bryndzy mają coś w sobie, bo ten autor nie jest "jednym z wielu", którzy wymarzyli sobie napisanie książki. Odnoszę wrażenie, że tutaj wszystko jest zaplanowane, każdy szczegół zamknięty jest na ostatni guzik, a autor ma jasno określony plan na całą historię. Nawet bohaterowie - z którymi często mam problem - w jego książkach są wyjątkowi i każdy z nich zupełnie inny. To powoduje, że historia jest ciekawsza i bardziej zachęca do czytania.
Po raz kolejny muszę podkreślić, że jestem fanką Eriki Foster. Ta kobieta ma coś w sobie, jest silna i niezależna, doskonale wie czego chce i dąży do celu własną ścieżką, a nie tą wydeptaną przez innych. Wierzy w swoją intuicję i policyjny instynkt, dzięki czemu jest tak skuteczna i odnosi sukcesy w pracy. Nie zawsze wszystko idzie po jej myśli i nie każdy docenia jej umiejętności, ale nie poddaje się i wierzę, że w kolejnych częściach zobaczymy jeszcze lepszą Foster.

Jest jeszcze jedna fajna rzecz, którą polubiłam w tym kryminale. Zabójca! Nie wiem czemu, ale intrygują mnie schorzenia psychiczne u ludzi. Tutaj mamy do czynienia z takim człowiekiem i rewelacją jest, że autor zadbał o to, aby nieco przybliżyć nam tę postać. W książce jest kilka rozdziałów pisanych z perspektywy mordercy, dzięki czemu możemy poznać jego życie, plany i przeszłość, która niewątpliwie miała wpływ na przestępstwa przez niego popełniane. Wielki plus dla Bryndzy właśnie za to! Często w tego rodzaju książkach jest tak, że potencjalny zabójca ukrywa się gdzieś wśród światków czy rodziny ofiary. Tutaj jest nieco inaczej, co nie oznacza, że morderca nie miał styczności ze swoimi ofiarami.

Podsumowując, "Nocny stalker" to dobry kryminał, który można polubić, ale mógłby mieć nieco większą dynamikę (zwłaszcza na początku). Ogólnie jestem zadowolona z lektury i z pewnością sięgnę po kolejne części tej serii - zwłaszcza przez wzgląd na główną bohaterkę, która mnie fascynuje, bo lubię takie kobiety. Jestem ciekawa co następnym razem "zaserwuje" nam Robert Bryndza. Mam nadzieję, że coś dobrego, bo czekam na kryminał, który przeczytam z zapartym tchem. 

4 komentarze:

  1. Ja nie mogę się doczekać 3 części. Na 100% ją przeczytam, tylko szkoda że nic nie wiadomo o wydaniu jej a przecież jest ich już 5.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że niebawem coś się ruszy w tej kwestii :)

      Usuń
  2. Faktycznie źle jak akcja rozkręca się zbyt powoli, ale ja staram się tym nie dołować zbyt szybko. Tytuł zapisuję! Swoją drogą też bardzo lubię "szperać w umyśle" psychopatycznym. To jest mega intrygujące i straszne chwilami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się :) Ciekawie się wczuć się trochę w umysł psychopaty :)

      Usuń

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger