piątek, października 07, 2016

#27 "Byłam służącą w arabskich pałacach" by Laila Shukri


Autor: Laila Shukri 
Tytuł: Byłam służącą w arabskich pałacach 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 
Data wydania: 6 sierpnia 2015 
Liczba stron: 392

Miałam wielką ochotę na tę książką od kiedy tylko zobaczyłam tytuł! Mimo tego, że czytałam wcześniejsze książki pani Laili Shukri - "Perską miłość" i "Perską zazdrość" i pomimo tego, że nie zafascynowały mnie swoją fabułą, a sam styl pisania autorki strasznie mnie irytował i sprawiał wrażenie amatorskiego, to nie mogłam się oprzeć powyższemu tytułowi. Myślę, że każdy kto tak jak ja lubi powieści o muzułmańskich kobietach i Bliskim Wschodzie, nie przeszedłby obojętnie obok tej okładki. Na wstępie muszę powiedzieć, że zaskoczyłam się pozytywnie. O ile mogę sobie pozwolić na taką ocenę, to przyznam, że pani Shukri uczyniła wielką poprawę jeśli chodzi o styl. Widzę bardzo dużą różnicę między wspominanymi przeze mnie książkami, a tą o której mam zamiar dzisiaj napisać. I za to należy się wielki plus! 

"Byłam służącą w arabskich pałacach" to historia Hinduski o imieniu Bibi, która jako bardzo młoda dziewczynka zostaje wysłana przez matkę do Kuwejtu, aby ta odbyła służbę w domu bogatych mieszkańców tego kraju. Głównym celem dziewczyny ma być zebranie doświadczenia jako pomoc domowa oraz zarobienie pieniędzy, dzięki którym można by było spłacić rodzinne długi oraz zafundować leczenie schorowanej matce. Bibi znajduje zatrudnienie w bardzo dobrym domu, jej państwo wydają się być dobrymi ludźmi, a do głównych zadań służącej należy opieka nad małym dzieckiem właścicieli domu. Hinduska z  czasem poznaje zwyczaje i tradycje panujące w Kuwejcie - hierarchię wartości, nowa religię, podejście muzułmanów do miłości, rodziny i pieniędzy. Bibi, po dokonaniu kilku błędnych decyzji, zostaje w ciągnięta w świat seksu, alkoholu i narkotyków i cudem udaje jej się z tego wykaraskać. Ponadto, główna bohaterka musi zmagać się z wieloma dylematami i niejednokrotnie podjąć decyzje, które rzutują na jej późniejsze życie. Los młodych i biednych kobiet jest tak tragiczny, że niekiedy musza zdecydować co jest ważniejsze: praca czy dziecko? Ojczyzna czy życie w wiecznej tułaczce? Własne zdrowie czy zadowolenie pracodawców?

Nie będę zdradzała fabuły, bo książka jest na tyle ciekawa, że sami powinniście po nią sięgnąć. Niektóre wątki przedstawione są w taki sposób, że włos na głowie się jeży. Historia jest bulwersująca, wstrząsająca i naprawdę trudno uwierzyć, że takie rzeczy dzieją w XXI wieku, w cywilizowanym świecie, w kraju, który tak naprawdę geograficznie nie znajduje się tak daleko od Polski, a jest tak strasznie odległy jeśli chodzi o podejście do ludzi i życia. Mało tego! W kraju, w którym wiodącą religią jest Islam, czyli wydawać by się mogło, że religia bardzo restrykcyjna i z wieloma zasadami, za których złamanie grozi nawet śmierć! Czytając powyższą książkę przekonacie się, że nawet muzułmańskie kobiety mogą być prostytutkami, a czarne rynki narkotykowe czy niewolnicze są bardzo rozwinięte. I na dobrą sprawę wszystko dzieje się za przyzwoleniem, bo nierzadko udział w tym biorą władze i głowy państwa. 

Podsumowując... "Byłam służącą w arabskich pałacach" to książka bardzo interesująca, którą czyta się z zapartym tchem, bo dostarcza czytelnikowi bardzo wielu wrażeń. Na pewno nie można się przy niej nudzić. Polecam ją wszystkim, którzy interesują się Bliskim Wschodem i osobom, które po prostu lubią szokujące i bulwersujące historie. Wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu na poznanie zasad, którymi rządzą się takie kraje jak np. Kuwejt. Także zapraszam do lektury i gorąco polecam tę pozycję. Naprawdę warto! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger