sobota, października 15, 2016

#29 "Jestem żoną szejka" - Laila Shukri


Autor: Laila Shukri 
Tytuł: Jestem żoną szejka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 13 września 2016
Liczba stron: 392

Sama nie wiem od czego zacząć... Targają mną takie emocje po przeczytaniu tej książki, że sama nie wiem co mogłabym o niej napisać, aby wyrazić to, co naprawdę czuję. Wydaje mi się, i z góry za to przepraszam, że poniższy tekst będzie bardzo chaotyczny, bez ładu i składu. 

Czytałam wszystkie powieści Laili Shukri. Począwszy od "Perskiej miłości", poprzez "Perską zazdrość", a na "Byłam służącą w arabskich pałacach" kończąc. Wszystkie te książki były wstrząsające i bulwersujące, opisywały najskrzętniej skrywane tajemnice arabskiego świata - niewolnictwo, wykorzystywanie seksualne czy najbardziej konserwatywne aspekty islamu. Wszystko to wydawać by się mogło totalną abstrakcją, bo przecież islam jako religia jest bardzo rygorystyczna i za złamanie zasad grozi chłosta, więzienie, a nawet śmierć. Więc teoretycznie ludzie nie powinni nawet próbować tych zasad łamać i żyć inaczej niż nakazuje Koran. Ale jeśli myślicie, że w krajach arabskich nie ma homoseksualizmu, miłosnych zdrad czy prostytucji to jesteście w wielkim błędzie. Laila Shukri opisuje to wszystko w swoich powieściach i nie owija w bawełnę. Przedstawia świat muzułmański taki jaki jest, ze wszystkim swoimi wadami i zaletami. 

"Jestem żoną szejka" to pewnego rodzaju autobiografia, bo opowiada o samej autorce. Kiedyś szukałam informacji o tej pani, bo jako miłośnik tego typu powieści lubię wiedzieć kim są osoby, które tak wiele wiedzą o tamtejszym świecie. Wówczas nie znalazłam żadnych szczegółów na jej temat. Pozostały mi tylko strzępki informacji, które pojawiały się na odwrocie książek. Dopiero teraz dowiedziałam się, że tak naprawdę Laila Skukri jest żoną szejka Emiratów Arabskich. Swoje książki pisze w sekrecie przed mężem, bo mogłoby jej za to grozić niebezpieczeństwo - wszystko przez tematy tabu, które porusza w swoich książkach. W powyższej powieści opowiada swoje losy. 
Pracując dla dobrze prosperującej firmy poznaje arabskiego szejka, w którym się zakochuje - z wzajemnością. Początkowo para jest szczęśliwa, jednak euforia przeplata się z nieszczęściami i rodzinnymi problemami. Poronienie, walka z bratem męża, ucieczka przez pustynię - to wszystko musiała znieść Laila, aby móc wieść spokojne życie ze swoim mężem. Autorka zdradza nam skąd czerpała inspirację do napisania swoich książek, wyznaje jakie były początki jej pisania, jak udało jej się wydać te wszystkie książki bez wiedzy męża, kto jej w tym pomagał i do jakiego podstępu musiała się uciec, aby udzielić swojego pierwszego - i chyba na razie jedynego - wywiadu dla Dzień Dobry TVN (link TUTAJ). Czytając książkę do końca dowiecie się, że wracając z tego nagrania Laila popełniła jeden błąd, który sprowadził na nią nieprzyjemne konsekwencje oraz gniew męża. 

Oglądając powyższy filmik targały mną sprzeczne uczucia. Przyznam szczerze, że widok zakamuflowanej kobiety wywoływał we mnie pewnego rodzaju lęk. Pomimo tego, że Laila Shukri wydaje się być bardzo przyjemną osobą, to osobiście bałabym się przeprowadzić ten wywiad. Nie wiem dlaczego, ale naprawdę odczuwam jakieś lęki, kiedy na to patrzę. Wreszcie autorka pojawiła się w mojej głowie jako żywy człowiek, jako realna postać, która w ogóle nie przypomina kogoś, kogo wyobrażałam sobie, czytając książki. Nie jest to kobieta w średnim wieku, która zasiada przed komputerem w zaciszu swojego domu, z kubkiem kawy pod ręką. To żona szejka, która pławi się w niewyobrażalnych dla nas luksusach, nosi burkę i abaję i żyje w ciągłym lęku, że mąż dowie się o pisanych książkach. Ja nie dałabym rady psychicznie znieść tego wszystkiego. 
Po przeczytaniu "Jestem żoną szejka" zrozumiałam, że zarówno Laila Skurki, jak i inne kobiety, które porzuciły swoje dotychczasowe życie, aby wyjść za mąż za kochanego muzułmanina, czy też młode dziewczyny, które uciekają od biedy i postanawiają rozpocząć pracę w kraju arabskim, są bardzo silnymi kobietami! Silnymi psychicznie, jak i fizycznie, bo to co dzieje się w krajach Bliskiego Wschodu przechodzi ludzkie pojęcie. Mi nie mieści się w głowie, że w dzisiejszym świecie, w XXI wieku takie rzeczy mają miejsce! Zbrodnie honorowe, które odbywają się na kobietach za choćby podejrzenie, że mogła zdradzić, więzienie dla homoseksualistów tylko dlatego, że posiadają profil na portalu społecznościowym, chłosta, ukamienowanie, ścięcie - a wszystko dlatego, że dziewczyna, nierzadko dziecko (!), nie chce poślubić mężczyzny (czasem nawet trzykrotnie starszego), którego wybrali dla niej rodzice. To jest po prostu niebywale! Niebywałe! Żeby w cywilizowanym świecie działy się takie rzeczy? 

Ja Wam polecam tę książkę, jak i wszystkie inne tego typu. Nie oderwiecie się od nich przez długi czas, a co ważniejsze, skłonią Was one do refleksji, nauczą czegoś o życiu i kulturze Bliskiego Wschodu. Gwarantuję, że bardzo długo nie zapomnicie o tym, co przeczytaliście na stronicach takich książek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger