piątek, stycznia 25, 2019

#108 "Okrutne pragnienie" by Araminta Hall


Witajcie Moliki!
Ja Wam minął styczeń? U mnie pod względem czytelniczym dość marnie, bo przeczytałam zaledwie trzy książki, ale początki zawsze są dość trudne.
Wśród przeczytanych książek była m.in. powyższa - "Okrutne pragnienie" Araminty Hall. Jest to thriller psychologiczny o parze kochanków, którzy prowadzą namiętną grę, która z czasem przeradza się w obsesję.

UWAGA OPIS MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY.

Głównymi bohaterami są Verity oraz Mike. W młodym wieku zostają parą i aby podtrzymać w sobie uczucie pragnienia wymyślają grę, w której prowokują innych mężczyzn, aby zainteresowali się dziewczyną. I kiedy sytuacja robi się coraz gorętsza do akcji wkracza Mike, odpycha adoratora, a następnie para oddaje namiętnemu seksowi.
Co do sensu gry... - nie moja sprawa :) Jestem w stanie znieść różnego rodzaju dziwactwa, o ile nie krzywdzą osób trzecich. Czy ta gra jest taka niewinna? Moim zdaniem nie, ale to temat na inną chwilę.
Mike i Verity rozstają się. Ona układa sobie życie na nowo z innym mężczyzną, Mike nie może się pogodzić z faktem, że został porzucony i cały czas żyje w przeświadczeniu, że zachowanie Verity jest elementem ich gry. Mężczyzna ma obsesję i nie może zrozumieć, że to definitywny koniec ich związku. Nie przemawia do niego również fakt, że jego była dziewczyna planuje wyjść za mąż za swojego nowego narzeczonego. Mike doszukuje się prowokacji ze strony Verity i wyczekuje na właściwy moment, aby wkroczyć do akcji i uratować ukochaną z opresji.

Jestem wielką fanką thrillerów psychologicznych. Ten od razu zainteresował mnie swoim opisem, ale muszę przyznać, że jestem nieco zawiedziona. Książka obiecywała emocje, wielkie napięcie między bohaterami, myślałam, że ich wzajemne pragnienie będzie wyczuwalne na każdej stronie, że będzie to coś "wow", że ich relacja będzie namiętna, a tymczasem ja nic takiego nie poczułam. Byli sobie oni zwykłą zakochaną parą, jakich wiele i grali sobie w dziwną grę, która kompletnie nie wywołała u mnie żadnego pożądania ani żadnej innej tego typu emocji.
Moim zdaniem fragmenty, w których opisywana jest przeszłość głównych bohaterów i ich związek mogłyby być bardziej obszerne i szczegółowe. Być może gdyby autorka bardziej skupiła się na opisaniu ich wzajemnej relacji, dodała więcej wątków, więcej namiętności między nimi, to moje odczucia byłyby inne. Aczkolwiek nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Mike i Verity po prostu do siebie nie pasowali.

To co mnie naprawdę kusiło w tej książce to charakter Mike'a. Bardzo lubię takich chorych psychicznie bohaterów. Największym plusem jest to, że książka w całości pisana jest z jego perspektywy, dzięki czemu czytelnik ma wrażenie, że siedzi w jego głowie, czuje to co on i patrzy na świat jego oczami. Mamy kontakt z jego wspomnieniami i z jego myślami, możemy łatwiej go zrozumieć i wiedzieć, dlaczego patrzy na zachowanie Verity waśnie w ten, a nie inny sposób. Razem z nim odczytujemy jej "znaki" i czekamy na finał całej historii.

Swoją drogą spodziewałam się, że kulminacyjnym momentem będzie ślub Verity z nowym chłopakiem, ale nic bardziej mylnego. Ta książka kończy się w zupełnie inny - zaskakujący - sposób. Nie spodziewałam się do czego zdolny jest Mike i do czego posunie się, aby tylko odzyskać dawną dziewczynę. Finałowe sceny momentami są dla mnie niezrozumiałe, ale książka ma kilka niedociągnięć i z perspektywy czasu już mnie to tak nie dziwi.

Mam problem, czy zaliczyć "Okrutne pragnienie" do dobrych czy kiepskich książek. Sam pomysł na fabułę jest całkiem niezły, może zaciekawić i zaintrygować, ale wykonanie jest średnie. Brakowało mi tego czynnika "wow" zwłaszcza przy opisywaniu relacji między głównymi bohaterami. Mimo wszystko przeczytałam książkę do końca, nie zanudziła mnie, była dość ciekawa, wciągała, więc chyba nie było najgorzej. Myślę, że fani gatunku mogą być zawiedzeni, ale wiadomo... ilu ludzi, tyle opinii. A Waszych jestem bardzo ciekawa, więc jeśli przeczytaliście "Okrutne pragnienie" to koniecznie dajcie znać co myślicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger