niedziela, stycznia 10, 2021

#177 "We dwoje" by Holly Miller



Hej, hej!

Jeszcze w tamtym roku w moje ręce wpadła książka "Nas dwoje" autorstwa Holly Miller. Miałam bardzo duże oczekiwania co do tej książki, bo wszystkie zapowiedzi sugerowały bardzo wzruszającą historie, która doprowadzi czytelników do łez. A ja lubię takie historie! Jednak mam wrażenie, ze przy tej książce coś poszło nie tak. 

"Nas dwoje" to opowieść o Joelu, singlu, który unika związków, a miłość to rzecz na którą nie może sobie pozwolić. Wie, że kiedy się zakocha, to osobie, którą obdarzy uczuciem może przydarzyć się coś złego. Dlatego stroni od kobiet, jednak kiedy poznaje uroczą Callie nie potrafi oprzeć się jej wdziękowi. Joel wbrew sobie zakochuje się w dziewczynie. Od tamtej pory chłopak żyje w strachu, jednocześnie próbując czerpać z miłości to co najlepsze. 

Powiem Wam szczerze, ze od kiedy dowiedziałam się dlaczego główny bohater tak bardzo wzbrania się przed miłością, to wiedziałam co wydarzy się na końcu książki. I być może dlatego właśnie ta historia kompletnie mnie nie wzruszyła. Byłam po prostu przygotowana na to co nieuniknione. Do pewnego momentu żyłam jeszcze nadzieją, że wydarzy się coś nieoczekiwanego, jednak prawda jest taka, że autorka tak potoczyła fabułę, że nie dała czytelnikowi wielkich nadziei. Jestem niepocieszona, bo naprawdę sądziłam, że trafiłam na prawdziwy "łamacz serc". Bardzo żałuję, że tak się zadziało. 

Jeśli zaś chodzi o samą treść, to sam zamysł na książkę bardzo mi się podoba. Wydaje mi się, że wiem co autorka chciała przekazać, jednak tak jak wspomniałam wyżej - historia jest bardzo przewidywalna. Zabrakło mi tutaj elementu zaskoczenia. Może gdyby autorka trochę dłużej potrzymała czytelników w niewiedzy to mój odbiór tej książki byłby inny. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a otrzymałam przeciętną historie o miłości, której zakończenia domyśliłam się po pierwszych rozdziałach. Wielka szkoda! Nie zmienia to jednak faktu, ze chętnie sięgnę po kolejną książkę tej autorki, bo jej styl pisania, kreacja bohaterów i sposób prowadzenia fabuły przypadł mi do gustu. 

Jeśli lubicie historie miłosne to ta książka może Wam się spodobać, choć ja nie dostrzegam w niej nic szczególnego. Czy jest to najbardziej wzruszająca książka jaką przeczytacie? Nie. Czy są lepsze? Oczywiście, ze tak! Osobiście nie rozumiem fenomenu tej książki, ale wiem, że ma duże grono fanów. Myślę, ze warto przekonać się o tym na własnej skórze

Dajcie znać czy czytaliście lub czy macie zamiar? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger