sobota, kwietnia 29, 2017

#45 "Wszyscy ludzie generała" by Michael Hastings


Tytuł: Wszyscy ludzie generała
Autor: Michael Hastings
Wydawnictwo: Znak 
Data wydania: 24 kwietnia 2017
Liczba stron: 480

"Musimy zachować ostrożność, aby nie zacząć wierzyć we własne brednie" 

Jest to moja pierwsza książka o takiej tematyce. Porwałam się trochę z motyką na słońce, ale opis był bardzo interesujący, więc pomyślałam, że książka jest równie ciekawa. Już samo zdanie krzyczące do nas z okładki: "Wstrząsający portret elit, które stanowią otoczenie Donalda Trumpa" sugeruje, że powyższa pozycja może być bardzo wciągającą lekturą. Wszak wszystko co dotyczy obecnego prezydenta USA jest bulwersujące i kontrowersyjne. 

Jednak trochę się przeliczyłam... 

Szokujący oraz elity amerykańskiej armii, której przyjrzał się jeden z najzdolniejszych reporterów młodego pokolenia. 

Generał McChrystal przez współpracowników nazywany był Gwiazdą Rocka, Papieżem, Big Stanem. Kierował operacją wojskową w Afganistanie, prowadząc pełne ekscesów życie, a jego wielkim marzeniem było zostanie celebrytą. Otoczył się ludźmi odjazdowymi, zuchwałymi i bezczelnymi. Michael Hastings jeździł za nimi na niebezpieczne patrole i chodził do barów, gdzie przy jednym stole popijali wojskowi, szpiedzy i luksusowe prostytutki. Obraz ekipy generała, którzy przedstawił w książce, wstrząsnął Białym Domem o doprowadził do spektakularnej dymisji. 

Rzeczywistość dopisała do tej historii zaskakujące zakończenie: dziś ludzie McChrystala są ludźmi prezydenta Donalda Trumpa. Dzięki tej książce poznasz Mike'a Flynna, prezydenckiego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego zdymisjonowanego za podejrzane kontakty z Rosją. 

Sam Michael Hastings krótko po wydaniu książki zginął w wypadku, którego okoliczności budzą kontrowersje.

Miałam kilka prób przeczytania tej książki, ale żadna nie skończyła się sukcesem. Niestety nie dotarłam nawet do połowy lektury. Za każdym razem jak zaczynałam czytać moje myśli wędrowały w stronę nieugotowanego obiadu, zakupów lub po prostu do telefonu leżącego pod ręką. Kompletnie nie miałam weny do czytania tej książki. 

Lubię książki o wojnie, niektóre są naprawdę bardzo interesujące i sądziłam, że mając do czynienia z wojną w Afganistanie będzie to dla mnie miła odmiana od romansideł i kryminałów, które ostatnio czytałam. Powyższa pozycja jest przedstawiona w formie reportażu, co moim zdaniem, jest dużym atutem, autor przywołuje wiele cytatów i prawdziwych wydarzeń, których był świadkiem. Jeśli ktoś interesuje się tematyką militarną i wojenną, to ta książka niewątpliwie powinna znaleźć się na półce takiej osoby. Być może jeszcze kiedyś spróbuję powrócić do tej książki, jednak póki co niestety muszę się poddać i odpuścić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger