wtorek, marca 02, 2021

#187 "Underground" by Agata Suchocka



Hej, hej!

Na wstępnie chciałabym podziękować Wydawnictwu Akurat za możliwość przeczytania książki "Underground" Agaty Suchockiej. Pomimo tego, że zaliczana jest ona do gatunku obyczajówka/romans, to nie znajdziecie tutaj tkliwych wyznań i romantycznych scen. Jest to dużo mocniejsza lektura, w której alkohol, narkotyki,, mocna muzyka i seks są na porządku dziennym. 

Główną bohaterką jest Marla, trzydziestoletnia kobieta lubiąca mroczny klimat. Na co dzień jest przykładną pracownicą biura tłumaczeń, wieczorami przyodziewa mocny makijaż, ciężkie buty, ćwieki oraz obcisłe, czarne ciuchy i rusza w miasto w poszukiwaniu wrażeń w najmroczniejszych klubach. Obraca się w towarzystwie tajemniczych ludzi, głównie mężczyzn, którzy nie stronią od seksu i wszelkiego rodzaju używek. Nie pomaga jej to w odnalezieniu samej siebie. Marla bowiem walczy z własnymi demonami, z chorobami o podłożu psychicznym, ma depresję i wydaje mi się, że według niej najlepszym sposobem, aby z tego wszystkiego wyjść jest autodestrukcja. 

Uważam, że nie jest to łatwa książka. Na pewno nie dla ludzi wrażliwych. Trzeba mieć mocne nerwy, aby przebrnąć przez klimat tej historii. Z każdej strony uderza w czytelnika brud, mroczność, beznadzieja. Jest tutaj tego tak dużo, że sama momentami byłam zmęczona tą historią. Miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką, aby się ogarnęła, bo jest inteligentną kobietą, a sięgnęła dna przez nieodpowiednie znajomości i przez to, że pod przykrywką dobrej samarytanki dała się wykorzystywać gówniarzom, którzy próbowali zaciągnąć ją do łóżka lub potrzebowali dachu nad głową do ćpania. Także jak widzicie mamy tutaj do czynienia z naprawdę mrocznym klimatem. Myślę, że autorka świetnie oddała środowisko tych ludzi, miejsca w których się gromadzą, ich sposób bycia, myślenia. Jest to bardzo realna historia. 

Jednak to co jest najlepsze w tej książce to bohaterowie. Autodestrukcyjna Marla, niby odważna, a tak naprawdę zlękniona, niby pewna siebie, a jednak mogąca zrobić wszystko, aby zasłużyć na choć odrobinę zainteresowania. Zagubiona we własnych myślach, pogrążona w nałogu, nie myśląca o konsekwencjach, nie dbająca o przyjaźnie, choć to one były jednym mocnym punktem w jej życiu. Zniszczyła wszystko co dobre, a jedyną osobą, którą stała przy jej boku to Lizard - zakochany po uszy, znoszący wszystkie upokorzenia. Poświęcił wiele, aby tylko uratować Marlę przed samą sobą. Czy było warto? 

Powiem Wam, że pomimo tego co napisałam i tego, że ta książka naprawdę mi się podobała, to myślałam, że będzie ona mocniejsza. Dlatego z lekką obawą podchodziłam do lektury. Oczywiście nie oznacza to, że było lekko - myślę, że jasno Wam nakreśliłam klimat tej książki powyżej. Czytałam kiedyś podobną książkę, ale nie pamiętam ani autora, ani tytułu, i pamiętam, że też było brudno i mrocznie, był alkohol, seks i narkotyki, wówczas ta książka zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. "Underground" jest nieco łagodniejszy, ale i tak mocno oddziałowuje na czytelnika. Jeśli lubicie takie mroczne historie, a dodatkowo szukacie ciekawych bohaterów, których charakter nadaje się do głębokiej analizy, to polecam serdecznie. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger