wtorek, marca 09, 2021

#188 "Ukochany wróg" by Kristen Callihan

Hej, hej! 

Moja chęć na romanse nie odpuszcza ani na moment. Po tym, jak męczyłam się z thrillerem, postanowiłam zmienić książkę i wybrałam "Ukochanego wroga" Kristen Callihan. I przeczytałam go w dwa dni :)

"Ukochany wróg" to książka o tematyce romantycznej. Głównymi bohaterami są Delilah, młoda i ambitna dziewczyna, kochająca gotowanie. Delilah znana jest ze swojej bezpośredniości i ciętych ripost, nie owija w bawełnę i nie daje sobie w kaszę dmuchać. Najlepiej przekonał się o tym Macon - obecnie gwiazda kina, a niegdyś znienawidzony kolega ze szkoły i chłopak siostry Delilah. Główni bohaterowie od dzieciństwa nie szczędzili sobie przykrości, kąśliwych komentarzy, złośliwości. Na pierwszy rzut oka można było zauważyć, że dwa dwójka po prostu się nie znosi. Jednak ich losy łączą się ponownie, kiedy dziesięć lat od zakończenia szkoły, Delilah chce ratować siostrę, która podjęła najgorszą decyzję w życiu i ukradła Maconowi bardzo drogi zegarek, który dodatkowo był pamiątką po zmarłej mamie. Delilah za punkt honoru stawia sobie "odpracowanie" głupoty siostry i proponuje układ. Od tego momentu dziewczyna staje się asystentką i szefową kuchni w rezydencji Macona, a w międzyczasie ponawia odszukać i sprowadzić z powrotem siostrę, aby ta odpowiedziała za swoje czyny. 

Opis tej książki, jak i cała fabuła są dość banalne, ale mi to akurat nie przeszkadzało, bo po ciężkiej przeprawie z thrillerem, miałam ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego. Tę historię czyta się z przyjemnością, bo wywołuje przede wszystkim uśmiech. W książce przeplatane są momenty z czasów obecnych , z tymi szkolnymi. I przyznam, że moimi ulubionymi fragmentami są te z teraźniejszości, kiedy Macon i Delilah przekomarzają się. Niby są złośliwi, niby chcą z siebie zadrwić, ale jednak jak to mówi przysłowie: "kto się lubi, ten się czubi" i wszystkie te kąśliwe uwagi są zabawne i przypominają mi trochę tzw. końskie zaloty. Jednak to co najważniejsze w tej historii to, że bohaterowie noszą w sobie ból z dzieciństwa. Delilah przez bardzo długi czas była upokarzana, przykre komentarze utworzyły w jej sercu i duszy blizny, których nie da się tak łatwo pozbyć. Pomimo tego, że dziewczyna jest przebojowa i zadziorna, to zdarzają się jej chwile, kiedy kompletnie nie jest pewna siebie. I kiedy Macon zaczyna okazywać jej uczucia, to nie może przeboleć, że to właśnie on kiedyś wyrządzał jej największą krzywdę. A teraz ma się w nim zakochać? 

Macon również nosi w sobie wiele bólu, bo wychowywał się w zamożnej rodzinie, która nie była idealna. Chłopak całe dnie spędzał w domu rodzinnym sąsiadów, gdzie razem ze swoją dziewczyną, a siostrą Deliliah, czuł się najlepiej - czuł się kochany, chciany, czuł rodzinne ciepło. Stwarzał pozory "popularnego" chłopaka, dlatego miał wielu znajomych, jednak nikogo nie mógł nazwać przyjacielem, bo tak naprawdę nikt go dobrze nie znał. Nawet jego własna dziewczyna przed którą musiał udawać. I teraz, po latach, kiedy los ponownie zetknął go z dziewczyną, którą upokarzał przez wiele lat, poczuł, że nastał moment, aby naprawić wszystkie błędy, otworzyć się przed Delilah i odpokutować swoje młodzieńcze wygłupy. 

To co też bardzo mi się spodobało, to fakt, że autorka bardzo stopniowo budowała relację miedzy bohaterami. Wiadomo było, że od początku nie są sobie obojętni, że pod niewybrednymi i złośliwymi komentarzami kryje się sympatia i uczucie. Autorka oddała magię przypadkowych dotknięć, ukradkowych spojrzeń. I tak naprawdę dopiero pod koniec książki doszło do jakichkolwiek odważniejszych kroków i wyznań. Bardzo mi się to spodobało, że bohaterowie od razu nie rzucili się na siebie z łapami. Dzięki temu ta historia jest bardziej wiarygodna. Ale nie myślcie sobie, że w tej historii wszystkie jest takie urocze i pastelowe. Nie, nie, nie, są również dramaty i to nie byle jakie. Jednak o tym będziecie musieli się już przekonać sięgając po książkę. 

Ja Wam polecam jako coś lekkiego i przyjemnego. Jeśli nie będziecie mieli zbyt wielkich oczekiwań, to i Wam powinna się spodobać. 

PREMIERA: 24 MARCA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger