poniedziałek, lipca 12, 2021

#209 "Skorpion" by Anna Falatyn


Hej, hej!

Jakiś czas temu otrzymałam debiutancką powieść Anny Falatyn „Skorpion”. Jest to pierwsza część serii o włoskiej mafii. Chyba nie muszę Wam przypominać, że mafia i miłość to moje ulubione połączenie, dlatego nie mogłam sobie odmówić przyjemności przeczytania powyższej książki.

Główną bohaterką jest Lisa, młoda prawniczka, którą poznajemy w momencie, kiedy przegrywa rozprawę w sprawie o gwałt, o który oskarżony jest syn bardzo wpływowego człowieka. Problemy zawodowe zbiegają się z chęcią rozwiązania zagadki śmierci ojca dziewczyny, bowiem Lisa nie wierzy, że jej ukochany tata przedawkował narkotyki. Tropy prowadzą ją do mrocznej części Neapolu, do ludzi, których powinna unikać, do Jamesa Morettiego – jednego z najbardziej wpływowych ludzi we Włoszech, a nieoficjalnie szefa najpotężniejszej rodziny mafijnej w Kampanii. Kiedy losy Lisy i Jamesa się splatają, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że już za późno na ucieczkę. Bohaterowie zawierają układ, w którym obydwoje mają wiele do stracenia, a gra toczy się o życie i śmierć.

Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że jest to bardzo dobry debiut autorki! Anna Falatyn ma tak przyjemny styl pisania, że kartki przewracają się same. Jej sposób opisywania sytuacji czy miejsc jest tak obrazowy, że czytanie to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Jestem naprawdę urzeczona fabułą, którą zaproponowała nam autorka, bowiem ta książka jest wielowątkowa, wątki są rozbudowane i niekiedy naprawdę skomplikowane. Zupełnie nie tego spodziewałam się po debiucie, dlatego jestem zachwycona i – jeśli to Pani czyta – bardzo gratuluję! Świetna robota! Życzyłabym sobie, aby wszystkie debiuty tak właśnie wyglądały.

Co do książki, tak jak wspomniałam wyżej, „Skorpion” jest tak rozbudowaną książką, że trzeba się mocno skupić podczas czytania. W tej historii poznajemy tak wielu bohaterów, a dodatkowo niektórzy pozostają anonimowi, że momentami można się pogubić, ale mi to nie przeszkadza, bo czytam ze zrozumiem. Aczkolwiek wiem, że niektórzy wolą, kiedy fabuła się prostsza. Autorka ciekawie przedstawiła powiązania między bohaterami, opisała ich relacje, wykreowała ich tak, że czytając czuje się dreszczyk emocji, bo bardzo trudno jest przewidzieć ich zachowania. Nie opuszczało mnie przeczucie, że za chwilę ktoś wyciągnie broń i odstrzeli połowę miasta. Autorka zabiera nas w podróż do Neapolu, pokazuje jego ciemną stronę – ciasne i brudne uliczki, ciemne zaułki, wszędzie rozrzucone śmierci, poniszczone kamienice. Na pewno nie tak wyobrażacie sobie popularne włoskie miasto. Także jeśli spodziewacie się pięknych obrazków – to nie tutaj. I ciekawe jest również to ( i to moim zdaniem odróżnia tę książkę od innych o podobnej tematyce), że tutaj nie mamy jednej rodziny mafijnej, która rządzi miastem/krajem. Takich rodzin jest kilka, szczerze się one nienawidzą, jednak dla dobra ogółu muszą współpracować i wspólnie bronić miasta przed atakami z zewnątrz. Dlatego wspomniałam wcześniej, że fabuła i bohaterowie są nieprzewidywalni. To tykająca bomba, która tylko czeka na zapalnik.

A to, co mnie najbardziej urzekło w tej historii to relacja głównych bohaterów. Pamiętacie jak na początku mówiłam, że uwielbiam romanse z mafijnym tłem? No to muszę przyznać, że w tej książce tego romansu jest niewiele. Jeśli spodziewaliście się, że piękni i pewni siebie główni bohaterowie rzucą się na siebie przy pierwszej lepszej okazji, że rozpalą swoje zmysły do czerwoności, że do szaleństwa się w sobie zakochają, a sceny mafijnych porachunków przeplatane będą gorącym seksem, to muszę Was rozczarować. W tej historii uczucie między Lisą i Jasonem rodzi się bardzo powoli. Niewątpliwie ciągnie ich do siebie, ale to, co przede wszystkim ich łączy, to interesy. Mam świadomość, że w kolejnych częściach na pewno się to zmieni i nie ukrywam, że czekam na to z utęsknieniem, bowiem już te nieliczne i dość „delikatne” sceny, które pojawiły się w „Skorpionie”  sprawiły, że rumieńce pojawiły się na moich policzkach.

Dla kogo jest ta książka? Zdecydowanie dla fanów gatunku, ale moim zdaniem nikt kto szuka dobrej mafijnej historii nie będzie zawiedziony. Nie ma tutaj zbędnego lania wody, wszystko dzieje się po coś i w określonym celu. Bohaterowie są barwni, akcja szybka i zawiła, nie brakuje zwrotów akcji. Ta książka ma wszystko! Dlatego jeśli będzie się zastanawiać nad zakupem, to nie wahajcie się. Warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger