czwartek, czerwca 08, 2017

Podsumowanie miesiąca - maj 2017


Maj mnie zaskoczył! Nie spodziewałam się, że uda mi się przeczytać aż tyle książek :) Wiem, że niektórzy z Was potrafią w miesiącu skończyć nawet po 14 książek, ale ja niestety nie dysponuje czasem, aby kiedykolwiek sprostać takiemu wyzwaniu. 7 książek to dla mnie bodajże wyrównanie życiowego rekordu, więc jestem z siebie duma.

Powyższe siedem książek można podzielić na trzy kategorie: kryminał/thriller, romans i powieść obyczajowa. Jeśli miałabym wybierać lepszą z książek pomiędzy "Kluczowym świadkiem" a "Zapisane w wodzie", to mi zdecydowanie bardziej podobała się ta pierwsza pozycja. Była to moja pierwsza styczność z norweską literaturą i muszę przyznać, że pozytywnie się zaskoczyłam. Dodatkowym plusem było to, że historia ta została oparta na faktach, co dodatkowo mnie zaciekawiło. Dlatego bez zawahania mogę Wam polecić ten kryminał. Jeśli chodzi o "Zapisane w wodzie" to Paula Hawkins napisała książkę podobną do debiutanckiej. "Dziewczyna z pociągu" mi się podobała, powyższa trochę mniej, bo denerwowała mnie liczba postaci i perspektyw. To, co wiem na pewno, to że nie zostanę wielką fanką twórczości tej pani. Jednak czytałam wiele pozytywnych recenzji odnośnie tej książki, więc może to ze mną jest coś nie tak :)

W maju przeczytałam także dwa romanse autorstwa Brittainy C. Cherry. Było to moje drugie i trzecie spotkanie z tą panią, ponieważ spodobało mi się "Kochając pana Danielsa" i chciałam sprawdzić, czy ta autorka ma w sobie coś więcej, czy "Kochając..." było tylko wypadkiem przy pracy. Przyznam, że Cherry ma talent do tworzenia romantycznych i ckliwych historii. Zarówno "Powietrze, którym oddycha", jak i "Ogień, który ich spala" to opowieści o dwójce zagubionych ludzi, którzy zakochują się w sobie i razem stawiają czoła przeciwnościom losu. Historie są do siebie podobne, ponieważ stanowią pierwsze tomy całej serii "Żywioły". Jak dla mnie lepsza jest pierwsza część, bo przede wszystkim bohaterowie bardziej przypadli mi do gustu, ale jeśli ktoś szuka czegoś lekkiego na odmóżdżenie, to książki te wydają się być do tego idealne.

W trzeciej kategorii numer jeden bez wątpienia są "Małe wielkie rzeczy" Jodi Picoult. Piękna powieść o uprzedzeniach i stereotypach, o tym jak kolor skóry, wyznanie czy orientacja seksualna mogą określić człowieka i jak niezrozumiałe może to być dla bliźnich. Autorka chciała pokazać obraz niesprawiedliwości, która nas dotyka, kiedy to co robimy lub kim jesteśmy nie spotyka się z uznaniem społeczeństwa. Zdecydowanie warto przeczytać tę książkę, nawet jeśli nie jest się wielkim fanem Picoult.
A skoro już jesteśmy przy tej autorce, to w maju do mojej kolekcji dołączyło "Jak z obrazka". Nie jest to wybitny twór Jodi, ale mi, pomimo wielu krytycznych komentarzy, się podobało. Pisarka jak zwykle porusza ważny i poruszający temat, który dotyczy wielu kobiet na całym świecie. Moim zdaniem lektura była fajna. Przeczytałam dość szybko i nie nudziłam się. Jak dla mnie na plus.
I ostatnia, choć nie oznacza, że mi się nie podobała, to "Ziemia kłamstw". Moje kolejne spotkanie z norweską literaturą, tym razem obyczajową, i muszę przyznać, że całkiem fajne doświadczenie. Książka jest stosunkowo krótka i czekałam aż zacznie się akcja, do czasu aż ktoś uświadomił mi, że w tej historii nie chodzi o jako taką akcję, ale relacje międzyludzkie. Wówczas całkiem inaczej spojrzałam na tę książkę i muszę przyznać, że zaskoczył mnie finalny rezultat. Historia została świetnie przedstawiona, skomplikowane relacje rodzinne i tajemnice rodu są na pierwszym planie i z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej zawiłe. Zakończenie zaskakuje! Bardzo jestem ciekawa kolejnych części, bo "Ziemia kłamstw" to pierwszy tom całej sagi i na moje szczęście wydawnictwo Smak Słowa zechciało mi przesłać kolejne dwa tomy, także książek do czytania na pewno mi nie zabraknie.

A jak Wasze miesięczne wyniki?

NOWE NA PÓŁCE: Oczywiście książka do kolekcji Jodi Picoult "Dziesiąty krąg" oraz powyższa "Ziemia kłamstw", którą otrzymałam od wydawnictwa Smak Słowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger