czwartek, kwietnia 02, 2020

Podsumowanie kwartału - styczeń, luty, marzec


Dzień dobry.
Witam Was i zapraszam na pierwsze podsumowanie kwartału 2020 roku.
Przez ostatnie trzy miesiące udało mi się przeczytać 9 książek. Były to głównie thrillery i kryminały, ale znalazły się także dwa romanse i jedna książka obyczajowa o tematyce wojennej.

A teraz krótki ranking.
Zacznę od książki "Żółty ptak śpiewa", bo to właśnie jedyna książka obyczajowa, która wpadła w moje ręce. Jest to historia Żydówki Róży oraz jej pięcioletniej córki, które ukrywają się przez nazistowskimi żołnierzami w stodole. Muszą zachować całkowitą ciszę, aby nie zwrócić na siebie uwagi okolicznych mieszkańców. I właśnie w takim momencie Róża wymyśla dla córki historię o zaczarowanym ogrodzie i ptaku, który wyśpiewuje wszystkie melodie świata.
Jednak nadchodzi czas, kiedy kobieta musi uciec ze stodoły. Musi podjąć najważniejszą decyzję swojego życia, która ma wpływ na życie jej i małej córeczki Sziry.
Więcej o tej książce znajdziecie tutaj

Jeśli chodzi o porównanie romansów to... nie ma czego porównywać. "Przebudzona" autorstwa Agnieszki Lis to tak kiepska książka, że nawet nie chce mi się o niej pisać. Odeślę Was od razu do recenzji, bo tam napisałam naprawdę wszystko co myślę o historii Lilki.
Nie zaskoczę Was więc jak powiem, że "Devlin" w kategorii romansów wygrywa bezapelacyjnie. Powiem tylko, że jest to trzecia część trylogii o tajemniczych, przystojnych i bajecznie bogatych braciach de Vincent. Recenzja trzeciego domu pojawi się na dniach, więc póki co mogę zaprosić Was na recenzję pozostałych Lucyfera oraz Gabriela.

No i na koniec moje ulubione thrillery.
Na szczególną uwagę zasługuje na pewno "Cisza białego miasta". Jest to bardzo klimatyczna książka, ponieważ akcja dzieje się w pięknej Vitorii w hiszpańskim Kraju Basków. Fajni bohaterowie, ciekawa i wciągająca historia, wartka akcja. A do tego cudowne opisy hiszpańskiej architektury i krajobrazów. Naprawdę książka warta polecenia. Więcej na jej temat przeczytacie tutaj.
No i chyba najlepszą z całego zestawienia jest książka polskiej autorki Izabeli Janiszewskiej "Wrzask". Kto by się spodziewał... Od bardzo dawna mam problem z tym, aby trafić na dobrą książkę rodzimego autora, w moje ręce bardzo rzadko wpadają wyjątki, które mi się podobają, więc tym bardziej jestem szczęśliwa, że tym razem się udało. Niebawem na blogu pojawi się recenzja tej książki, ale powiem Wam, że jest na co czekać. Koniecznie zapiszcie sobie ten tytuł już teraz, bo premiera 'Wrzasku" jest 15 kwietnia.

Także tak to wygląda. 9 książek w trzy miesiące. A jaki wynik u Was?

Poniżej podaje jeszcze linki do recenzji pozostałych książek:
"Szeptacz" Alex North 
"Iluzjonista" Remigiusz Mróz 
"Ukryte ciała" Caroline Kepnes 
"Nic o mnie nie wiesz" E.G. Scott

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 NA REGALE , Blogger